Przejdź do głównej zawartości

(DFR) Rozdział 20.2 - Siedziba Główna



- Żywe trupy to najniższy poziom - Chen Xing wciąż starał się jak najlepiej odpowiedzieć na pytanie Xiang Shu podczas ucieczki. - Wojownicy Cienia mogli się wzmocnić po kultywowaniu, więc nie boją się światła. Rycerz jest ich szefem, ma także demoniczne moce. Gdyby cisza nie zapadła na całą magię na świecie, Lampion Serca z pewnością byłby w stanie sobie z nimi poradzić, ale nie mam teraz sposobu, aby to zrobić... właśnie! Rozumiem! Dlaczego żywe zwłoki są hodowane w lustrzanym mieście Chang'an! Wrogowie zastanawiają się nad sposobem ich udoskonalenia!

Zwykłe żywe trupy o najsłabszej sile bojowej stanowiły tutaj większość wrogów. Patrząc na sytuację, powinny być ich co najmniej setki tysięcy; Następni w hierarchii byliby wojownicy cienia, a jeśli to prawda, obfita, gęsta uraza w lustrze powinna być wykorzystywana do odżywiania tych żywych zwłok i coraz większego ich wzmacniania.

Gdyby nie odkryli tajemnicy kryjącej się za lustrzanym światem, to z czasem to miejsce miałoby armię cieni z setkami tysięcy żołnierzy, którzy nie boją się śmierci czy bólu i wiedzą tylko, jak zabijać!

"Wibracja" sprawiła, że Chen Xing poczuł się tak, jakby po raz kolejny przeszedł przez niewidzialną ścianę. Cała trójka zeskoczyła z muru Pałacu Weiyang i wylądowała w cesarskim ogrodzie.

- Rozumiem, znajdź lustro - rozkazał Xiang Shu. - Feng Qianjun, rozdzielmy się, aby go szukać.

- Czekaj, czekaj, czekaj! - Zawołał Feng Qianjun. - Daj mi trochę czasu, pozwól mi skończyć czytać ten bambusowy zwój.

- Czy nie możemy o tym porozmawiać, kiedy wrócimy?

- To może pomóc! - Zaprotestował Feng Qianjun.

Chen Xing zwrócił się do Xiang Shu, aby pozwolił mu spróbować, więc ten się poddał. Kazał Chen Xingowi zostać z Feng Qianjunem, podczas gdy on sam poszedł szukać fizycznego Lustra Yin Yang w świecie luster.

Feng Qianjun wszedł do sali, rozwinął zwój i usiadł przed lustrem z brązu, aby dokładnie go przestudiować.

Chen Xing wiedział, że jest na nim zapisana metoda kultywacji magicznej broni; Sen Luo Wan Xiang był pamiątką w rodzinie Feng. Wszystko, co zostało zapisane na tym bambusowym zwoju, to tajne sztuki używane do prowadzenia wewnętrznej siły przez meridiany całego ciała, aby następnie wchłonąć Duchowe Qi Nieba i Ziemi przed wysłaniem go do magicznej broni. Feng Qianjun praktykował sztuki walki od najmłodszych lat, więc naturalnie był z tym zaznajomiony, ale...

- W tej chwili brakuje najważniejszego składnika - Duchowego Qi Nieba i Ziemi - ostrzegł Chen Xing. - Więc nawet jeśli nauczysz się władać nożem Sen Luo, nie będziesz w stanie obudzić jego mocy.

- Ale nie zaszkodzi spróbować - stwierdził Feng Qianjun. - A co, jeśli to zadziała?

Chen Xing nie mógł znieść zadania mu ciosu. Feng Qianjun przycisnął lewą ręką meridiany na ramieniu. 

- Czy mógłbyś użyć mocy Lampionu Serca, aby mi pomóc, tak jak asystowałeś Wielkiemu Chanyu?

- Myślę, że to trochę tajemnicze...

- Gdzie leży tajemnica?

- Tajemnica polega na tym, że Lampion Serca nie chce zwracać na ciebie uwagi, więc nie mogę nic z tym zrobić - odparł Chen Xing.

W tym momencie usłyszał odgłos kopyt uderzających o ziemię przed pałacem - gęsta masa żywych trupów otoczyła już cały plac. Xiang Shu nie znalazł jeszcze Lustra Yin Yang, ale Mury Obronne były nadal aktywne, więc wrogowie nie powinni być na razie w stanie się wedrzeć. Obawiał się, że powtórzą swoją poprzednią taktykę i ponownie wypuszczą w ich stronę dziesiątki tysięcy strzał.

Ale cegły i płytki pałacu były przecież solidniejsze niż te w Kwaterze Głównej; po prostu nie wiedział, jak długo to potrwa.

- Sen Luo Wan Xiang, na początku było ich dwóch - powiedział uroczyście Feng Qianjun - jeden nazywał się Sen Luo, drugi Wan Xiang, a później zostali połączeni w jedno. Moi przodkowie zdecydowali się zbudować Xifeng Bank na górze Song, ponieważ chcieli strzec Kwatery Głównej, która kiedyś tam istniała.

Chen Xing wiedział, że Feng Qianjun ma własne postanowienia i raczej nie podda się pod jego namową, więc mógł tylko zapytać:

- Czy twój starszy brat wiedział, że Lustro Yin Yang zostało w magazynie?

Feng Qianjun skończył czytać zwój i odłożył go na bok. 

- Wiedział wszystko - odpowiedział. - Tym, który aktywował Lustro Yin Yang i wrzucił nas do świata luster, był on.

Feng Qianjun westchnął, a Chen Xing pocieszył go:

- Fu Jian już wie, po prostu nie chce położyć na was palca, zanim nie uzyska wystarczających dowodów. Wróć i przekonaj go. Muszę odzyskać Lustro Yin Yang, a następnie powoli wymyślić sposób na wyeliminowanie w nim urazy.

Feng Qianjun pozostawił pięć palców przyciśniętych kolejno do meridianów prawego ramienia, a następnie przycisnął je do miejsca przed ramieniem, klatką piersiową i podbrzuszem. Wstał, wyciągnął nóż Sen Luo i spróbował nim wymachiwać.

- Pozwól mi spróbować - powiedział Feng Qianjun.

Chen Xing początkowo nie wierzył, że Feng Qianjun może obudzić Sen Luo Wan Xiang w takich okolicznościach, ale ten stał z nożem poziomo przed nim. Dzierżył nóż prawą ręką, głaszcząc go powoli lewę. W jednej chwili niezauważalny przepływ wiatru Yin przepłynął w powietrzu.

- To... poczekaj! - Krzyknął Chen Xing. - Przestań! Bracie Feng!

Dusza Chen Xinga rozproszyła się ze strachu, ale odkrył klucz; nóż Sen Luo można było obudzić, problem polegał na tym, że kiedy Feng Qianjun wykorzysta swoją sztukę, nie będzie miał możliwości zwabienia Duchowego Qi Nieba i Ziemi. Zamiast tego, to, co zajęłoby jego miejsce, to obfita niechęć w lustrzanym świecie!

Po wprowadzeniu urazy do noża Sen Luo, to, co mogło się wydarzyć dalej, było po prostu nie do pomyślenia!

Chen Xing chciał chwycić nóż Sen Luo, ale Feng Qianjun był na niego głuchy; czarne płomienie, które otaczały jego ciało, nagle wzbiły się w powietrze, obróciły się szybko i owinęły wokół, blokując Chen Xingowi drogę. Feng Qianjun krzyknął z bólu, jego oczy stały się przekrwione! Wiatr Yin pochłonął go, wywołując obok niego wycie udręki!

- To jest uraza! - Krzyknął Chen Xing. - Będziesz bardzo cierpiał z tego powodu! 

Przytłoczony wszystkim, co działo się wokół niego, Chen Xing przypomniał sobie, że jednym z zastosowań Lampionu Serca było "wypędzenie demonów". Właśnie wtedy, gdy zapalał Lampion Serca, Xiang Shu rzucił się na przód sali. 

- Zatrzymaj go! Obrońco! Nie, nie, nie używaj swojego miecza! Zabijesz go!

Xiang Shu musiał więc zmienić broń. Jedną ręką podniósł stół i uderzył nim mocno w plecy Feng Qianjuna. Feng Qianjun odpowiedział nożem; ciężki żelazny miecz Xiang Shu został odsłonięty i spotkał się z nożem Sen Luo. Feng Qianjun natychmiast upuścił swój długi nóż, który upadł na ziemię z "brzękiem".

- Odejdź! - Natychmiast krzyknął Chen Xing. Wyemitował palące światło i przycisnął je do czoła Feng Qianjuna.

Białe światło wybuchło. Feng Qianjun padł na kolana, a wzrok ustabilizował się, miał oszołomiony wyraz twarzy.

Chen Xing doznał tak ogromnego strachu, że aż się zakrztusił; przez krótką chwilę myślał, że Feng Qianjun straci kontrolę.

- Prawie dałeś się opętać! - Krzyknął Chen Xing.

- Co się stało tym razem? - Zapytał z niedowierzaniem Xiang Shu.

- Nie wiem... Okej, wiem - wyjaśnił Chen Xing - opowiem o tym później, czy znalazłeś to?

Xiang Shu odwrócił się. Chen Xing szybko podniósł nóż Sen Luo i podciągnął na nogi Feng Qianjuna, a następnie pobiegł za Xiang Shu. Przeszli przez długi korytarz, zanim dotarli do głównej sali i zobaczyli drewnianą ramę umieszczoną przed tronem cesarza. Umieszczono na nim proste lustro - było to Lustro Yin Yang!

Chen Xing rzucił się do przodu, aby sprawdzić, ale Xiang Shu był pełen wątpliwości, gdy studiował Feng Qianjuna. Ten machnął ręką, aby zasygnalizować, że nic mu nie jest. Wyciągnął rękę, więc Xiang Shu wziął nóż Sen Luo i podał mu go.

- Przez chwilę było tak, jakby obok mojego ucha rozbrzmiewał głos, który ciągle mówił: "zabij, zabij"... - Powiedział Feng Qianjun.

Xiang Shu zmarszczył brwi obserwując go.

- Chciałem po prostu znaleźć coś do zabicia i dobrze się bawić - kontynuował Feng Qianjun. - Czy to właśnie jest opętanie?

- Masz obsesję w swoim sercu - wyjaśnił Chen Xing. - Więc zostanie to wykorzystane przez urazę. Niechęć na świecie kwitnie, więc stopniowo rodzi "demony". Demony mogą kontrolować ludzkie serca i stale powiększać obsesję w twoim sercu. Na samym końcu wpadłbyś w niekończący się cykl rzezi, aby nigdy się z niego nie uwolnić. To jest "opętanie".

Feng Qianjun przyłożył dłoń do czoła, kciuk i środkowy palec naciskały na skronie po obu stronach.

- Na szczęście twój Lampion Serca był jak błyskawica i mnie obudził.

- To stało się tak nagle - powiedział Chen Xing. - Czytałem o tym tylko w książce, że Lampion Serca może tymczasowo wydalić urazę. W każdym razie, ty...

Xiang Shu z grubsza zrozumiał, co się stało. Nagle usłyszeli huk i cała sala zaczęła się trząść. Był to dźwięk strzał lądujących na powyższych płytkach.

- Czy możemy się stąd wydostać? - Zapytał Xiang Shu. - Kończy nam się czas!

- Spróbuję - Chen Xing zakasał rękawy. - Nie mogę zagwarantować, że to się uda. Lustro Yin Yang jest również magiczną bronią napędzaną urazą. Aby go aktywować, muszę zaakceptować urazę. Kiedy je podniosę, aby go użyć, mury obronne na zewnątrz znikną, a wy dwaj musicie mnie wtedy chronić.

- Czy nie możesz po prostu zostawić go tam, gdzie jest, kiedy go używasz? - Zapytał Xiang Shu. - Czy musisz go podnosić?

- Nie mogę! Czy na pewno chcesz teraz posłuchać mojego wyjaśnienia?

- Pospiesz się! Przestańcie walczyć! - Krzyknął Feng Qianjun. - Szczyt hali zaraz się zawali!

- Zrób to, zrób to! - Dodał niecierpliwie Xiang Shu.

Płytki nad główną salą Pałacu Weiyang zaczął się rozpadać warstwa po warstwie. Chen Xing wziął głęboki oddech; to był jego pierwszy raz, kiedy używał magii po opuszczeniu góry... nie, to był jego pierwszy raz w całym życiu... emitowanie światła się nie liczy. Często czytał w starożytnych tekstach o tym, jak egzorcyści polegali na magicznej broni, aby swobodnie poruszać się zarówno po niebie, jak i na ziemi. Teraz, gdy nadeszła jego kolej, poczuł się bardzo zdenerwowany.

W jednej chwili białe światło rozbłysło z obu dłoni Chen Xinga. Jego lewa dłoń odwróciła się jako strona Yang, podczas gdy jego prawa ręka zacisnęła się, tworząc stronę Yin; kręciły się wokół Lustra Yin Yang, podczas gdy on po cichu recytował zaklęcia w swoim umyśle i mówił sobie, że musi odnieść sukces!

Lustro Yin Yang zareagowało natychmiast; kręta czarna mgła wyskoczyła z niego i powoli dotknęła jego dłoni!

To działa! - pomyślał Chen Xing. Jednak magia Lampionu Serca była niezwykle jasna, podczas gdy uraza w Lustrze Yin Yang wyjątkowo błotnista; obie wzajemnie się wykluczały i sobie opierały. Czarna mgła z Lustra Yin Yang zaczęła rozprzestrzeniać się po całym ciele Chen Xinga i bezlitośnie pochłonęła go w czarnym płomieniu.

Feng Qianjun i Xiang Shu, którzy go obserwowali, zobaczyli, że jego oczy stały się lekko krwistoczerwone. 

- Czy wszystko w porządku?! - Zapytał Feng Qianjun. - Tianchi!

Niezliczone odgłosy rozbrzmiewały obok uszu Chen Xinga, z których najczystszym był jego własny głos.

- Dlaczego..., dlaczego... Czy pozostały mi tylko cztery lata życia..., dlaczego ja...

- Chen Xing! - Krzyknął Xiang Shu widząc, że sytuacja nie wydaje się właściwa. 

Chen Xing natychmiast się otrząsnął i zebrał światło Lampionu Serca, używając go do ochrony swojego serca, tworząc wokół niego ciepłe, jasne światło.

- Chodź! - Chen Xing krzyknął i wycofał obie ręce. Użył urazy do kontrolowania magicznej broni i zaczął nią manipulować. Lustro Yin Yang wzniosło się w powietrze i wypluło czarne płomienie, a następnie zaczęło obracać się wysoko w powietrzu. Wokół niego pojawiły się dziwne runy.

Dźwięk zawalenia się głównego wejścia do Pałacu Weiyang poniósł się z zewnątrz.

- Jak długo jeszcze?! - Krzyknął Feng Qianjun.

- JA, NIE WIEM! - Ryknął gniewnie Chen Xing. - Nie chcę już odpowiadać na żadne pytania od was dwóch!!!


Tłumaczenie: Aisling



Poprzedni rozdział                                        Następny rozdział


 

Komentarze